112 to numer, który ratuje życie. Połowa zgłoszeń to wezwania nieuzasadnione [ZDJĘCIA]
W ubiegłym roku operatorzy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu ponad 380 tysięcy razy odbierali zgłoszenia na numer alarmowy 112. Choć wybór tego numeru telefonu niejednokrotnie ratuje życie, wciąż blisko połowa zgłoszeń to te bezzasadne. Z okazji przypadającego jutro (11.02) Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego, wojewoda podziękował pracownikom Centrum, w którym zapadają często najważniejsze decyzje dla mieszkańców regionu.
- Wszystkie zgłoszenia znalazły swoją realizację, ale wiele z nich było niepotrzebnych - mówi wojewoda Sławomir Kłosowski. - Wśród tych 380 tysięcy zgłoszeń, mieliśmy ponad 160 tysięcy nieuzasadnionych zgłoszeń, czyli 50 procent.
- Chciałbym zwrócić się z apelem, żeby nie dzwonić oczywiście w nieuzasadnionych przypadkach, ale dzwonić wtedy, kiedy naprawę coś się dzieje. Nie należy się bać do nas dzwonić. My będziemy udzielać tej pomocy, ale proszę, by zawsze precyzyjnie przekazywać nam informacje o miejscu zdarzenia, to jest dla nas podstawa i najważniejsza informacja - dodaje Ditmar Kurzał, kierownik Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu.
W Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu ważną rolę odgrywa psycholog Magdalena Woldańska, która wspiera operatorów w radzeniu sobie z emocjami, jakie pojawiają się w tej pracy. - Jest dużo zgłoszeń niezasadnych, które denerwują operatorów i to jest to, z czym na co dzień muszą sobie radzić, co chyba najwięcej emocji na co dzień im przysparza. Bo to sprawia, że tych zgłoszeń jest dużo. Ale są też zgłoszenia osób zgłaszających zamiary samobójcze i te rozmowy też są różne, czasem długotrwałe i trudne dla operatorów.
- Zgłoszenia są naprawdę różne. Począwszy od osób pijanych, sytuacje, gdzie dochodzi do awantur domowych, poprzez wypadki i zachłyśnięcia małych dzieci, więc jak najbardziej uważam, że to praca, która jest pomocna i należy ją wykonywać dobrze i jak najlepiej - dodaje Natalia Boczoń, operator alarmowy.
112 jest wspólnym numerem łączności alarmowej w Europie od ponad 30 lat. Według danych na stronie gov.pl, tylko w ubiegłym roku w Polsce operatorzy numeru alarmowego odebrali ponad 21 milionów zgłoszeń, z czego 35% było nieuzasadnionych.
- Chciałbym zwrócić się z apelem, żeby nie dzwonić oczywiście w nieuzasadnionych przypadkach, ale dzwonić wtedy, kiedy naprawę coś się dzieje. Nie należy się bać do nas dzwonić. My będziemy udzielać tej pomocy, ale proszę, by zawsze precyzyjnie przekazywać nam informacje o miejscu zdarzenia, to jest dla nas podstawa i najważniejsza informacja - dodaje Ditmar Kurzał, kierownik Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu.
W Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu ważną rolę odgrywa psycholog Magdalena Woldańska, która wspiera operatorów w radzeniu sobie z emocjami, jakie pojawiają się w tej pracy. - Jest dużo zgłoszeń niezasadnych, które denerwują operatorów i to jest to, z czym na co dzień muszą sobie radzić, co chyba najwięcej emocji na co dzień im przysparza. Bo to sprawia, że tych zgłoszeń jest dużo. Ale są też zgłoszenia osób zgłaszających zamiary samobójcze i te rozmowy też są różne, czasem długotrwałe i trudne dla operatorów.
- Zgłoszenia są naprawdę różne. Począwszy od osób pijanych, sytuacje, gdzie dochodzi do awantur domowych, poprzez wypadki i zachłyśnięcia małych dzieci, więc jak najbardziej uważam, że to praca, która jest pomocna i należy ją wykonywać dobrze i jak najlepiej - dodaje Natalia Boczoń, operator alarmowy.
112 jest wspólnym numerem łączności alarmowej w Europie od ponad 30 lat. Według danych na stronie gov.pl, tylko w ubiegłym roku w Polsce operatorzy numeru alarmowego odebrali ponad 21 milionów zgłoszeń, z czego 35% było nieuzasadnionych.