Ruszyły szkolenia dla społecznych strażników rybackich. "Trzeba czuć tę misję"
Działają pro bono, a więc za darmo i w czasie wolnym, ale dla dobra każdego z nas. Państwowa Straż Rybacka szuka chętnych, którzy chcą dołączyć do społecznej formacji strażników wód województwa.
W gronie zainteresowanych Andrzej Kowalski, wędkarz. Walka z kłusownikami to jedno, jest też aspekt wychowawczy. - Jeżdżę z rodziną często nad wodę, z rodziną, z żoną, wędkuję i widzę, jaki syf zostawiają po sobie wędkarze. Ile zostaje śmieci.
Szkolenie to początek drogi po uprawnienia potem jest patrol w terenie, już w towarzystwie przeszkolonych społecznych strażników i na koniec egzamin, test z pytaniami. Taki sam zdają też raz w roku pełnoprawni już strażnicy.
- Każdy dostaje służbową blachę - mówi Mariusz Ziarkiewicz, z-ca komendanta Państwowej Straży Rybackiej w Opolu. Kandydat przede wszystkim musi czuć tę misję, warunków formalnych nie jest wiele.
- 18 lat, wszystkie prawa, nie można być osobą karaną, no i przede wszystkim chęć do pracy. Bo tutaj to jest najważniejsze. Na szkolenie można przyjść, ale to trzeba działać.
Za tydzień podobne spotkanie dla kandydatów na społecznych strażników rybackich odbędzie się w powiecie głubczyckim. Szczegóły można znaleźć m.in. na stronie Polskiego Związku Wędkarskiego w mediach społecznościowych.