- To jest sprzęt na światowym poziomie, jak chociażby mikroskopy skaningowe. Oprócz tego inwestujemy na wydziale budownictwa, gdzie również zakupiliśmy aparaturę pomiarową za milion złotych - mówi rektor.

Prorektor ds. nauki i rozwoju Politechniki Opolskiej profesor Grzegorz Królczyk zapewnia, że uczelnia zmierza w kierunku badań. W ubiegłym roku na ten cel trafiło około 4 mln złotych, co pozwoliło wypuścić na rynek kilkadziesiąt patentów.

- W ostatnim roku wypuściliśmy 33 patenty, rok wcześniej 17, natomiast w poprzednich latach była to stała liczba 7 patentów rocznie - mówi.

Grzegorz Królczyk ocenia, że mobilizacji naukowców sprzyja również ustawa Gowina, czyli tzw. Konstytucja dla nauki. Jego zdaniem te rozwiązania mają wady w dziedzinie ścieżki awansu, natomiast najważniejsze, że wspierane są osoby, które chcą poświęcić się nauce.

- Tutaj liczy się dorobek naukowy, a nie to kto i jaki otrzymał tytuł naukowy. To jest pozytywne rozwiązanie, które eliminuje z uczelni "święte krowy", ponieważ jedna osoba nie będzie pracować za inne. Ponadto nowa ustawa powoduje, że wymagamy od pracownika co najmniej jednej publikacji naukowej rocznie - mówi Królczyk, który w tym miesiącu otrzymał od prezydenta Andrzeja Dudy tytuł profesora.

Obecnie około 20 procent kadry naukowej Politechniki Opolskiej prowadzi badania. - Na 824 zatrudnionych 146 osób zajmuje się dydaktyką a 310 badaniami naukowymi. Pozostali to pracownicy administracji.

Sprzęt o wartości 20 mln złotych, który trafi na wydział mechaniczny uczelni został zakupiony z dwóch projektów. Z Kontraktu Terytorialnego pozyskano 12 mln złotych, kolejne 8 mln złotych pochodzi z Regionalnej Inicjatywy Doskonałości, czyli wsparcia jakiego udziela Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego i Ministerstwo Edukacji i Nauki.