Zaniedbane kocięta potrzebują domów tymczasowych i leczenia. Zwierzęta odebrano właścicielom
Sześć zaniedbanych kociąt trafiło do Fundacji Fioletowy Pies. Interwencję przeprowadzono w gminie Ozimek. Koty miały opiekunów, którzy nie przejmowali się ich stanem. Teraz zwierzęta wymagają intensywnego leczenia weterynaryjnego i potrzebują domów tymczasowych.
- Takich interwencji mamy bardzo dużo, dlatego warto edukować społeczeństwo - mówi Magda Stefańska z fundacji. - Nasza interwencja dotyczyła początkowo psów, ale w jednym z gospodarstw zobaczyliśmy sześć małych kociąt w okropnym stanie, bo maluchy były potwornie zapchlone, po prostu stada pcheł po nich chodziły, były też liczne pasożyty wewnętrzne. Jak się potwierdziło, kiedy były już pod naszą opieką, miały też świerzb uszny, koci katar, biegunkę, praktycznie wszystkie możliwe plagi zebrały się na tych maluchach - dodaje.
Obecnie kocięta są w trakcie leczenia.
- Dorosłe koty w tym gospodarstwie należałoby poddać sterylizacji, aby nie rodziło się więcej takich zwierząt skazanych na cierpienie - mówi Stefańska.
Fundacja Fioletowy Pies przypomina także o zaostrzeniu kar dla właścicieli zaniedbujących swoje zwierzęta. Właściciel psa czy kota jest odpowiedzialny za stan jego zdrowia. Wynika to z ustawy o ochronie zwierząt.
Obecnie kocięta są w trakcie leczenia.
- Dorosłe koty w tym gospodarstwie należałoby poddać sterylizacji, aby nie rodziło się więcej takich zwierząt skazanych na cierpienie - mówi Stefańska.
Fundacja Fioletowy Pies przypomina także o zaostrzeniu kar dla właścicieli zaniedbujących swoje zwierzęta. Właściciel psa czy kota jest odpowiedzialny za stan jego zdrowia. Wynika to z ustawy o ochronie zwierząt.