- Ratownicy zarabiają około 14 - 15 złotych za godzinę - mówi Dariusz Krawiec z opolskiego WOPR-u. - Zbliżamy się jednak do tej minimalnej stawki, za którą ratownik dostaje wynagrodzenie. Tych pieniążków jest z roku na rok mniej albo tyle samo. W całej zachodniej Europie nasi ratownicy są postrzegani jako dobrze wykwalifikowane osoby i wyszkolone i niejednokrotnie tam znajdują zatrudnienie. Oni wyjeżdżają na plaże zachodnie, a w tym momencie brakuje ratowników na plażach w naszym kraju.

Ratowników brakuje, ale odczuwalny jest też brak patroli na jeziorach, gdzie wypoczywają turyści. Przykładem jest Jezioro Otmuchowskie, na którym co jakiś czas dochodzi do zdarzeń z udziałem kąpiących się czy pływających łódkami. Wtedy pomagają osoby prywatne i ratownicy z Nysy.

- Problem z bezpieczeństwem w Otmuchowie powtarza się co roku - mówi Jarosław Białochławek z nyskiego WOPR-u. - Na szczęście wiem już teraz, że w ramach działań Ochotniczej Straży Pożarnej jej członkowie dyżurują na Jeziorze Otmuchowskim. My, policjanci, w miarę możliwości, w ten weekend, prawdopodobnie, już też się pokażemy na tym akwenie. Na całe szczęście nic nieszczęśliwego jeszcze się nie wydarzyło, co by władze samorządowe czy wojewódzkie zmusiło do tego, żeby zastanowić się nad tym, że zapewnienie bezpieczeństwa jest potrzebne.

O bezpieczeństwie nad wodą dyskutować będą goście plenerowego wydania audycji Samorządowa Loża Radiowa, która tym razem zostanie zrealizowana nad Jeziorem Nyskim. Audycji można słuchać dziś (11.08) od godz. 11:00 na antenie Radia Opole.