Prezydent Wiśniewski u mieszkańców Sławic. Przekonywał do "Wielkiego Opola" [ZDJĘCIA]
Było spokojniej niż na innych tego typu spotkaniach, padało dużo pytań i odpowiedzi. Dwie godziny trwało wieczorne spotkanie prezydenta Opola z mieszkańcami Sławic. To jedno z sołectw, które Arkadiusz Wiśniewski chce włączyć w granice miasta.
Zgromadzeni w remizie mieszkańcy tej miejscowości, ale także innych w gminie Dąbrowa, pytali między innymi o utrzymanie klubów sportowych, wysokość podatków czy dofinansowania dla rolników z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Argumenty prezydenta Opola nie trafiły jednak do mieszkańców.
- Nie odpowiedział nam jakie będą podatki.
- Chciałabym usłyszeć jak to będzie wyglądało, jeżeli chodzi o cyfry i statystyki.
- Liczyłem na to, że usłyszę coś konkretnego, jakie to da skutki dla mieszkańców i Opola, i gmin - mówiono po spotkaniu.
Poruszono także kwestie narodowościowe. Prezydenta pytano, dlaczego próbuje dzielić społeczeństwo, wskazując na jego ostatnie wypowiedzi dotyczące postawy Mniejszości Niemieckiej w sprawie zmiany granic miasta.
- Skąd nienawiść do mniejszości niemieckiej? Pana wypowiedzi sugerują, że całe zło to Mniejszość Niemiecka. Proszę nie dzielić ludzi na lepszych i gorszych, na Niemców, Ślązaków, Polaków - padło pytanie z sali.
Prezydent Wiśniewski odpowiedział, że nie ma nic przeciwko Mniejszości Niemieckiej, jej przedstawiciel jest radnym Opola, a z budżetu miasta wspierane są działania kulturalne i inne inicjatywy Niemców.
Argumenty prezydenta Opola nie trafiły jednak do mieszkańców.
- Nie odpowiedział nam jakie będą podatki.
- Chciałabym usłyszeć jak to będzie wyglądało, jeżeli chodzi o cyfry i statystyki.
- Liczyłem na to, że usłyszę coś konkretnego, jakie to da skutki dla mieszkańców i Opola, i gmin - mówiono po spotkaniu.
Poruszono także kwestie narodowościowe. Prezydenta pytano, dlaczego próbuje dzielić społeczeństwo, wskazując na jego ostatnie wypowiedzi dotyczące postawy Mniejszości Niemieckiej w sprawie zmiany granic miasta.
- Skąd nienawiść do mniejszości niemieckiej? Pana wypowiedzi sugerują, że całe zło to Mniejszość Niemiecka. Proszę nie dzielić ludzi na lepszych i gorszych, na Niemców, Ślązaków, Polaków - padło pytanie z sali.
Prezydent Wiśniewski odpowiedział, że nie ma nic przeciwko Mniejszości Niemieckiej, jej przedstawiciel jest radnym Opola, a z budżetu miasta wspierane są działania kulturalne i inne inicjatywy Niemców.