Owacjami na stojąco zakończył się niedzielny (12.09) koncert w Kluczborku, podczas którego dominowała muzyka barokowa, choć pojawiły się również i współcześniejsze dzieła organowe. Mowa o czwartym z sześciu zaplanowanych wieczorów w ramach tegorocznych 36. Kluczborskich Koncertów Muzyki Organowej i Kameralnej, objętych patronatem medialnym Radia Opole. Tym razem w zabytkowym kościele ewangelickim w Kluczborku zabrzmiały zarówno organy solo, jak i kameralny skład wokalno-instrumentalny, tworzony przez kontratenora Karola Bartosińskiego, skrzypaczkę Natalię Tyrańską, która grała na instrumencie barokowym. Artystom przy klawesynie towarzyszył pochodzący z Kluczborka, a obecnie związany z Akademią Muzyczną w Bydgoszczy, Paweł Pawłowicz, który prezentował również także dzieła organowe.
- Dla mnie to jest oczywiście szczególny koncert - przyznaje Paweł Pawłowicz. - Emocjonalnie do niego podchodziłem i szczególnie przeżywałem, że mogę w końcu zagrać u siebie, bo jednak właściwie to jest pierwszy taki poważny koncert, do którego zostałem zaproszony, do Kluczborka, więc było mi bardzo miło, że takie zaproszenie. I wiadomo: jak się widzi rodzinę, znajomych i te twarze, zupełnie inaczej się gra, odbiera i przeżywa to wszystko.
Pozytywne wrażenia z występu towarzyszyły także pozostałym muzykom, którzy zwracali uwagę nie tylko na atmosferę stworzoną przez organizatorów i publiczność, ale także na warunki akustyczne zabytkowego Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego pw. Chrystusa Zbawiciela w Kluczborku.
- Bardzo miło mi się grało, bardzo była fajna akustyka. taka akuratna, bo to nie zawsze tak jest w kościołach - mówi skrzypaczka Natalia Tyrańska. - I bardzo miła publiczność. Super się grało!
Jestem tutaj pierwszy raz, w Kluczborku i bardzo mi się tutaj podoba, kościół też - przyznaje kontratenor Karol Bartosiński. - Bardzo dobra akustyka, bardzo dobra atmosfera, dobry odbiór, tak więc jesteśmy zadowoleni.
Artysta przyznał także, że muzyka barokowa, którą wykonywał wspólnie ze skrzypaczką i klawesynistą (realizującym tzw. basso continuo), jest bliska jego sercu i chętnie ją wykonuje.
- Są to utwory bardzo takie emocjonalne, więc dobrze się w nich czuję - wyjaśnia śpiewak.
Dodajmy, że koncert poprowadził znany i ceniony artysta Jarosław Jasiura, również wywodzący się z Kluczborka, a przy rejestracji zabytkowych organów pomagał Michał Pyrkosz. Więcej na temat tego wydarzenia, organizowanego przez Kluczborskie Centrum Kultury, wkrótce w audycjach Radia Opole.