Od "Ogrzej mnie", przez "Moją miłość największą", po "Nie chcę więcej". Ponad godzinne spotkanie z liryką zafundował widzom na swoje muzyczne urodziny Michał Bajor.
Jego 50. urodziny na scenie opolskiego amfiteatru świętował w muzycznym towarzystwie Alicji Majewskiej, Kayah i Andrzeja Piasecznego.
- W 1974 roku stałem pierwszy raz tutaj, nie było garderób, siedzieliśmy wszyscy razem. Za sceną było bardzo wesoło. I teraz po 50 latach, z wieloma po drodze oczywiście festiwalami mamy taki specjalny koncert - mówi Michał Bajor.
Opolskim akcentem w koncercie był chór Gospel Family, pod batutą Katarzyny Pumy Piaseckiej, który towarzyszył Michałowi Bajorowi w utworze Hiszpańczyk, kończącym się słowami - Jestem z Opola.
- Przygotowywaliśmy się bardzo intensywnie. Aranżacje wymagające, oczywiście w konsultacji z kierownikiem muzycznym Zygmuntem Kuklą, który napisał dźwięki - mówi Katarzyna Puma Piasecka, kierująca chórem.
- Myślę, że Michał Bajor wyróżnia się zdecydowanie taką swoją powtarzalnością. Nawet wielu z nas przy pierwszej próbie, jaką mieliśmy z Michałem Bajorem na żywo mówiło "wow", jak na nagraniu - dodaje chórzystka.
Z rąk prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego Michał Bajor odebrał okolicznościową Karolinkę, na 50-lecie obecności na scenie.
W opolskim amfiteatrze Bajor wystąpił po raz pierwszy w 1974 roku na XII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej. Zadebiutował natomiast rok wcześniej, w 1973 - jako gość podczas XIII Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie.