Premier: granica nie może być bezkarnie przekraczana (krótka2)
Na konferencji po posiedzeniu rządu w Białymstoku premier Donald Tusk poinformował, że strefa buforowa na granicy Polski z Białorusią "nie będzie tak głęboka, jak niektórzy przedstawiali to w swoich komentarzach i analizach".
"W porównaniu do (...) tej poprzedniej wersji, która funkcjonowała tutaj na początku napięcia na granicy, mówimy o kilkudziesięciu kilometrach, o 200 metrach głębokości. Są miejsca w rezerwatach, gdzie ta strefa będzie szła w głąb około dwóch kilometrów, ale to są niedługie odcinki i one są związane z obecnością przemytników, którzy operują przede wszystkim na terenach zalesionych i nie bezpośrednio przy granicy, tylko właśnie w odległości kilometra-półtora. W tych miejscach strefa (...) będzie szersza" - mówił.
Podkreślił, że zadaniem państwa jest ochrona granicy i "nie zmieni tego ani żadna polityka ani emocje ludzkie".
"Ja to wszystko szanuję, ale zadaniem państwa polskiego jest użycie wszystkich dostępnych metod, aby granica była bezpieczna. A to znaczy, że ta granica nie może być bezkarnie przekraczana przez nielegalnych migrantów i przez grupy zorganizowane przez władze Białorusi i Rosji - nie musimy już tego dokumentować, to już jest oczywiste dla wszystkich na świecie, że to proceder zorganizowany przez administrację białoruską i rosyjską. Nieprzypadkowo cały świat nazywa to wojną hybrydową na granicy" - ocenił.
Zapowiedział, że państwo polskie jest zobowiązanie, żeby szukać wszelkich dostępnych metod ochrony granicy. "Tutaj się nie będziemy cofać" - zastrzegł.
W poniedziałek w Białymstoku odbyło się wyjazdowe posiedzenie rządu, na którym Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie sytuacji na wschodniej granicy RP. Przedłożony przez MSWiA projekt dotyczy przepisów związanych z sytuacją na wschodniej granicy Rzeczypospolitej Polskiej.(PAP)
Autorzy: Iwona Żurek, Marcin Chomiuk, Sylwia Wieczeryńska, Izabela Próchnicka
iżu/ mchom/ swi/ kow/ agz/