Specjaliści i samorządowcy debatują w Opolu o ekoenergetyce. "Trzeba spojrzeć na odpady z innej strony"
Ruszył X Ogólnopolski Festiwal Ekoenergetyki w Opolu. Trzydniowe spotkanie w urzędzie marszałkowskim i na Politechnice Opolskiej dotyczy przede wszystkim ochrony środowiska oraz odnawialnych źródeł energii.
- W dużej mierze samorządy robią to na własną rękę, szukając rozwiązań mających przede wszystkim wymiar ekonomiczny. To niejedyny cel, bo coraz większym problemem dla samorządu jest na przykład jakość powietrza. Wszyscy odczuwamy to w sezonie grzewczym i szybko podjęto ten temat jako przewodni w trwającej kampanii wyborczej. Warto, żeby fachowcy wskazali kierunki pożądane oraz opłacalne dla samorządów.
Józef Neterowicz, ekspert do spraw energetyki, przekonuje, że trzeba docenić wartość energetyczną odpadów.
- Szwecja ma 34 spalarnie przy cztery razy mniejszej liczbie mieszkańców. Pomnóżmy więc przez cztery, to zobaczymy, ile spalarni powinno być u nas. My rozmawiamy teraz o 6 czy 7 takich miejscach. Sortowanie u źródła jest najczystsze i darmowe. Potrzebujemy tu jednak czegoś więcej niż świadomości sortowania u źródła. Przede wszystkim gmina musi zobowiązać się do odbioru wysortowanego materiału, a tego niestety nie ma.
Z kolei prof. Jan Popczyk, naukowiec Politechniki Śląskiej, przekonuje, że transformacja energetyki ogarnia wszystko wokół. - To jest niepowtarzalna szansa, ale jeśli nie wykorzystamy jej, mając bardzo wąskie okno czasowe z powodu ogromnej dynamiki technologicznej, w najbliższych dziesięcioleciach nie odzyskamy pozycji. Teraz trzeba zastanowić się, co najszybciej zaktywizuje samorządy.
W planie jest też czwarty dzień Festiwalu (12.10), ale rozmowy przeniosą się do Starostwa Powiatowego w Polkowicach, w woj. dolnośląskim.