Sołtys Rudziczki, gospodarza tegorocznych dożynek podkreślił znaczenie tego święta w życiu rolników.

- Jesteśmy przeszczęśliwi, że w tym roku to święto odbywa się u nas - mówi Andrzej Włosek, sołtys Rudziczki.

- To jest uwieńczenie ich ciężkiej pracy. To jest doniosła chwila, gdzie mamy możliwość podziękować temu co nad nami, ale też mieć okazję do tego, żeby się wspólnie zabawić i biesiadować.

Zaproszeni goście, przedstawiciele lokalnego samorządu oraz posłowie obecni na dożynkach zaznaczyli ogromną rolę rolników w życiu każdego z nas. Podkreślali, że ich praca jest nieoceniona.

- Jesteśmy dumni, że tylu rolników z terenu gminy Prudnik tak świetnie sobie radzi – zaznaczył Grzegorz Zawiślak, burmistrz Prudnika.

- A dzisiaj przyszło nam celebrować i uczyć kolejne pokolenia, że za chleb, za jedzenie trzeba dziękować i to jest w tym wszystkim najważniejsze. Trzeba pamiętać, że w życiu wszystko jest poukładane i poukładane jest to, że jest ktoś, kto o to jedzenie dba i o to jedzenie zabiega, żebyśmy my mogli spokojnie spać.

- Cieszymy się, że tegoroczne zbiory były owocne – podkreślił starosta prudnicki Radosław Roszkowski.

- Z ogromną satysfakcją uczestniczymy w tym tegorocznym święcie. Pięknie przygotowana i wystrojona wieś. Rzeczywiście społeczność lokalna Rudziczki stanęła na wysokości zadania. Serce rośnie, dotarli do nas znamienici goście. Dobra atmosfera, także to wszystko raduje.

- Praca rolników jest wyjątkowo trudna, ale daje ogromne powody do dumy – powiedziała Katarzyna Czochara, poseł RP, Prawo i Sprawiedliwość.

- Ja nie wyobrażam sobie, żeby w tak ważnym święcie, również jako mieszkanka wsi, nie uczestniczyć. Chciałabym podziękować wszystkim rolnikom. Tym, którzy tak naprawdę codziennie dokładają mozolnej pracy do tego, aby każdy z nas miał zapewnioną strawę na stole.

Dożynki gminno-powiatowe odbyły się po raz pierwszy po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.