- Moim zdaniem na zmianach możemy zyskać - dodaje gość Radia Opole. - Nasze uczelnie zyskują, bo mamy swoje przedstawicielstwo, swoją Konferencję Rektorów w końcu ustawowo nadaną. Nie widzę tutaj żadnego zagrożenia dla uczelni takich jak nasza, wręcz przeciwnie - szansę na stabilny rozwój, ponieważ wyraźnie się nas pozycjonuje w tej ustawie. Nie jesteśmy wrzuceni do jednego worka wraz z uczelniami akademickimi, tylko mamy swoje, osobne zadania do wykonania.

Nyska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa jako pierwsza w regionie powołała Radę Uczelni. Do utworzenia takiego organu zobowiązuje właśnie Konstytucja dla Nauki.

- Rada Uczelni jest bardzo ważnym organem, to jeden z trzech najważniejszych organów uczelni - mamy radę, rektora i senat. Rada Uczelni jest jakby radą nadzorczą, organem opiniującym. Pierwszym zadaniem rady będzie zaopiniowanie nowego projektu statutu, nad którym właśnie pracujemy. Będzie także nadzorowała finanse uczelni, rada wskazuje także kandydatów na rektora - wyjaśnia prof. Przemysław Malinowski.

Zgodnie z przepisami, w składzie rady połowa to osoby spoza uczelni. To Mieczysław Duraj z Nyskiej Regionalnej Izby Gospodarczej, Łukasz Majcher z firmy Schattdecor w Głuchołazach oraz Marek Szymkowicz z nyskiego ZOZ-u. Osoby związane z uczelnią, które tworzą radę, to przewodnicząca samorządu studenckiego Dominika Michna, prof. Krystyna Sosada, dr hab. Marek Kulisz i dr Monika Wit.