Włamywacze nie mieli wolnego w pierwszych dniach listopada. Pięć zdarzeń w powiecie krapkowickim
Cztery włamania i jedno usiłowanie włamania zanotowali krapkowiccy policjanci w sobotę i wczoraj (04.11). Łupem padło łącznie około 15 tysięcy złotych.
Złodzieje wykorzystywali nawet krótką nieobecność domowników po zmroku. - Wtedy obserwacja posesji przed włamaniem jest o wiele łatwiejsza - mówi aspirant sztabowy Jarosław Waligóra, rzecznik prasowy krapkowickiej policji. - Chodzi o domy, w których nie ma włączonego światła. Widać, że nikt tam nie przebywa. W jednym przypadku alarm spłoszył włamywaczy, kiedy oni weszli już na posesję. W drugiej sytuacji oni weszli do domu jednorodzinnego przez niedomknięte drzwi tarasowe i ukradli biżuterię. Policjanci z Krapkowic i Gogolina prowadzą już intensywne czynności zmierzające do ustalenia oraz zatrzymania sprawców.
Aspirant sztabowy Waligóra dodaje, że podobnej serii włamań nie było w tej okolicy od ponad roku. Podczas kilkudniowej akcji "Znicz 2018" w powiecie krapkowickim nie zanotowano wypadków drogowych. Poza tym kilkaset badań trzeźwości nie ujawniło pijanych kierowców.
Aspirant sztabowy Waligóra dodaje, że podobnej serii włamań nie było w tej okolicy od ponad roku. Podczas kilkudniowej akcji "Znicz 2018" w powiecie krapkowickim nie zanotowano wypadków drogowych. Poza tym kilkaset badań trzeźwości nie ujawniło pijanych kierowców.