Straż Miejska otrzymała bat na tych, którzy nadal palą mułem i flotem
1 listopada wchodzą w życie przepisy, które mają ukrócić proceder palenia w piecach mułem, flotem, węglem brunatnym czy mokrym drewnem. Nowe rozwiązania zezwalają straży miejskiej kontrolować, jaki rodzaj opału mamy w piwnicy. Jest to odpowiedź na uchwałę antysmogową, która określiła rodzaje dopuszczalnych paliw w naszym regionie.
- Nasze uprawnienia do tej pory polegały na sprawdzeniu, czy w piecu spalane są śmieci, natomiast teraz będziemy kontrolować także, czy palą dozwolonym materiałem. Takie uprawnienia w Opolu mieli tylko policjanci i pracownicy wydziału ochrony środowiska i rolnictwa - mówi zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu Beata Szpakowska.
- Zasłanianie się niewiedzą czy tłumaczeniami, iż niedozwolony rodzaj paliwa zakupiono wcześniej, na niewiele się zdadzą - dodaje starszy inspektor Leszek Gawroński z ekopatrolu opolskiej straży miejskiej. - Od roku wszystkie materiały objęte uchwałą antysmogową nie powinny znaleźć się w składach opałowych. Do tego dochodzi rozporządzenie, które zezwala straży miejskiej ustalenie pochodzenia opału. Będziemy mogli sprawdzić, czy został zakupiony z źródła, gdzie jest to dopuszczone i czy na fakturze jest wystawiony certyfikat jakości tego paliwa.
Jeśli obok pieca znajdzie się muł, flot, węgiel brunatny czy mokre drewno, wówczas właściciel otrzyma mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Jeśli ktoś się nie zgodzi z nałożoną karą, sprawa będzie skierowana do sądu.
W ubiegłym roku ekopatrol przeprowadził blisko 700 kontroli palenisk. 17 interwencji zakończyło się mandatami, ponieważ strażnicy stwierdzili, że właściciele palili odpadami.
Kontrole w tym sezonie grzewczym już ruszyły. Oprócz tego straż miejska w Opolu prowadzi akcję edukacyjną, jak w ekologiczny i przyjazny dla portfela sposób palić w piecu.
- Zasłanianie się niewiedzą czy tłumaczeniami, iż niedozwolony rodzaj paliwa zakupiono wcześniej, na niewiele się zdadzą - dodaje starszy inspektor Leszek Gawroński z ekopatrolu opolskiej straży miejskiej. - Od roku wszystkie materiały objęte uchwałą antysmogową nie powinny znaleźć się w składach opałowych. Do tego dochodzi rozporządzenie, które zezwala straży miejskiej ustalenie pochodzenia opału. Będziemy mogli sprawdzić, czy został zakupiony z źródła, gdzie jest to dopuszczone i czy na fakturze jest wystawiony certyfikat jakości tego paliwa.
Jeśli obok pieca znajdzie się muł, flot, węgiel brunatny czy mokre drewno, wówczas właściciel otrzyma mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Jeśli ktoś się nie zgodzi z nałożoną karą, sprawa będzie skierowana do sądu.
W ubiegłym roku ekopatrol przeprowadził blisko 700 kontroli palenisk. 17 interwencji zakończyło się mandatami, ponieważ strażnicy stwierdzili, że właściciele palili odpadami.
Kontrole w tym sezonie grzewczym już ruszyły. Oprócz tego straż miejska w Opolu prowadzi akcję edukacyjną, jak w ekologiczny i przyjazny dla portfela sposób palić w piecu.