W Opolu z powietrzem coraz gorzej - mówią działacze Opolskiego Alarmu Smogowego
- Ten październik jest najgorszym miesiącem pod względem jakości powietrza od 2016 roku - tak twierdzi dr Krystyna Słodczyk z Opolskiego Alarmu Smogowego. Ekolog pod lupę wzięła dane dotyczące przekroczenia poziomu pyłów PM10 w Opolu. - Sprawdzono sytuację z ostatnich lat i okazało się, że w 2016 takich dni mieliśmy 4, rok później 6, natomiast w październiku tego roku odnotowano 11 dni z przekroczeniami - mówi Krystyna Słodczyk.
Małgorzata Rabiega naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa w opolskim urzędzie miasta przyznaje, że zdaje sobie sprawę z pogarszającej się jakości powietrza ale zaznacza, iż dane dotyczące Opola pochodzą tylko z jednej stacji pomiarowej, która w 2017 roku zmieniła lokalizację z ulicy Minorytów na Koszyka. - Porównujemy też dane z innych miast jak Kraków czy Częstochowa i tam też jakość powietrza się pogorszyła -
Odnosząc się do przyczyn pogarszającej się jakości powietrza w mieście podkreśla - Jak w Opolu ma poprawić się jakość powietrza skoro ościenne gminy nie prowadzą programów dotyczących pomocy przy wymianie pieców, ponadto w samym mieście nie wszystkich mieszkańców stać na termomodernizację budynków. Nadal są osoby, które palą odpadami i nie ma też przepisów, które nakazywałyby podłączanie budynków do sieci ciepłowniczej. Kolejna kwestia dotyczy komunikatów o złym stanie powietrza - wymienia naczelnik. Małgorzata Rabiega podkreśla, że urząd miasta wnosił także o to, aby komunikaty Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska były publikowane przy wskaźnikach na poziomie 50 miligramów a nie wyższych.
Informacje, na które powołuje się Krystyna Słodczyk pochodzą ze stacji pomiarowej WIOŚ przy ulicy Koszyka w Opolu. Według niej we wspomnianych dniach dopuszczalny poziom średniodobowego przekroczenia pyłu PM 10 wyniósł 80 mikrogramów, przy dopuszczalnej normie - 50.
Zdaniem naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Małgorzaty Rabiegi aby poprawić jakość powietrza wszystkie gminy powinny prowadzić programy dotyczące wymiany źródeł ogrzewania. Budżety tych samorządów powinny być zasilane z programów regionalnych albo ogólnopolskich.
Dodajmy, że w tym roku Opole na poprawę jakości powietrza w postaci dopłat do wymiany pieców na ekologiczne przeznaczyło 3 mln złotych, a dotacja może wynieść od 5 do 7 tys. złotych na gospodarstwo.