SOR w Oleśnie przeciążony? Przyjmuje pacjentów z kilku powiatów, nie tylko opolskich
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Oleśnie jest w ostatnim czasie przeciążony. Każdego dnia przyjmuje nawet czterdzieścioro pacjentów i więcej, podczas gdy do dyspozycji ma osiem łóżek obserwacyjnych.
Na oleski SOR trafiają między innymi pacjenci z powiatu kluczborskiego, ale też z okolic Wielunia i Lublińca. Zdaniem Stanisława Belki, starosty oleskiego, dzieje się tak również z powodu zmiennej sytuacji na tamtejszych oddziałach wewnętrznych.
- Poza tym nierzadko zdarzają się przypadki, które nie powinny trafiać na SOR, bo są planowe - zaznacza. - Na przykład komuś skończyły się leki i potrzebuje nowej recepty. Inny pacjent stwierdził wprost, że od tygodnia boli go kolano. On powinien od razu pójść do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który skierowałby go w odpowiednie miejsce. Niestety podobni pacjenci zajmują czas, którego może zabraknąć dla przypadków wymagających natychmiastowej interwencji. Mam na myśli pacjentów z wypadków samochodowych, wypadków w rolnictwie oraz sprawy kardiologiczne czy udarowe.
Starosta Belka dodaje, że pacjenci z podejrzeniem udaru lub mający problemy kardiologiczne są jedynie diagnozowani w Oleśnie. Później zostają przewożeni do Opola albo Kluczborka, bo tam są lepsze możliwości leczenia tych grup schorzeń.
- Poza tym nierzadko zdarzają się przypadki, które nie powinny trafiać na SOR, bo są planowe - zaznacza. - Na przykład komuś skończyły się leki i potrzebuje nowej recepty. Inny pacjent stwierdził wprost, że od tygodnia boli go kolano. On powinien od razu pójść do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który skierowałby go w odpowiednie miejsce. Niestety podobni pacjenci zajmują czas, którego może zabraknąć dla przypadków wymagających natychmiastowej interwencji. Mam na myśli pacjentów z wypadków samochodowych, wypadków w rolnictwie oraz sprawy kardiologiczne czy udarowe.
Starosta Belka dodaje, że pacjenci z podejrzeniem udaru lub mający problemy kardiologiczne są jedynie diagnozowani w Oleśnie. Później zostają przewożeni do Opola albo Kluczborka, bo tam są lepsze możliwości leczenia tych grup schorzeń.