Wielkie sprzątanie mieszkań, sklepów, instytucji w Głuchołazach po przejściu wielkiej wody przez miasto. Mieszkańcy mówią, że potrzebują wszystkiego. - Zaczynamy jak młode małżeństwo - mówią lokatorzy jednej z kamienic w Głuchołazach.
- Jeden pokój posprzątany, został jeszcze drugi. To wszystko jest do wyrzucenia. Widać, w którym miejscu było zalane. Wszystko wyrzucamy, widać jak na załączonym obrazku. Było 1.5 metra wody. Co z meblami? Góra jest dobra, ale dół spuchnięty. Lodówka mnie prawie chciała zabić, bo woda się podniosła. Nie mamy dojścia do rodziny, bo mieszkają za mostem. Z jednej strony Białki na drugą stronę to jest pół dnia - mówią poszkodowani mieszkańcy Głuchołaz.
Od wczoraj (18.09) trwa sprzątanie też brzegów Białej Głuchołaskiej, w miejscu gdzie woda zniszczała dwa mosty - tymczasowy i budowany. W tym miejscu ma pojawić się most, wybudowany przez żołnierzy.