Radio Opole » Aktualności historyczne » Aktualności historyczne » Świat powinien usłyszeć o polskiej cichociemnej…
2024-12-31, 14:13 Autor: Oskar Górzyński (PAP) osk/ kar/

Świat powinien usłyszeć o polskiej cichociemnej Elżbiecie Zawackiej

Pomnik Elżbiety Zawackiej w Parku Jordana w Krakowie [Autorstwa Jwdys - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=129732564]
Pomnik Elżbiety Zawackiej w Parku Jordana w Krakowie [Autorstwa Jwdys - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=129732564]
Historia Elżbiety Zawackiej, heroicznej łączniczki AK i cichociemnej, powinna być znana na całym świecie jako symbol wkładu kobiet oraz sprawności Polskiego Państwa Podziemnego w II wojnie światowej - powiedziała PAP brytyjska historyczka Clare Mulley, autorka nowej biografii Zawackiej.
Podczas II wojny światowej Elżbieta Zawacka, ps. Zo, przemierzała potajemnie Europę jako łączniczka Polskiego Państwa Podziemnego, wielokrotnie cudem uniknęła schwytania przez Niemców, była jedyną kobietą cichociemną, przyczyniła się do ocalenia tysięcy kobiet uczestniczących w Powstaniu Warszawskim, a po wojnie była więziona i torturowana przez komunistów.

Mimo tak filmowego życiorysu jej historia nie jest powszechnie znana w Polsce i niemal w ogóle na świecie. Zmienić chce to Clare Mulley, brytyjska historyczka i autorka książek o wybitnych kobietach podczas II wojny światowej. O Zawackiej opowiada jej najnowsza publikacja, "Agent Zo", która w grudniu miała swoją amerykańską premierę, a w przyszłym roku ukaże się w języku polskim. Jak przyznała autorka, o historii Zawackiej usłyszała przez przypadek w Londynie, od byłej uczestniczki Powstania Warszawskiego podczas wydarzenia poświęconego jej książce o Krystynie Skarbek, agentce brytyjskiego wywiadu w II wojnie światowej.

"Myślę, że to naprawdę ważna historia, która jeszcze nie została w pełni opowiedziana. Ona była Polką, ale jej historia dużo mówi nam zarówno o polskim ruchu oporu, jak i o wkładzie kobiet w II wojnę światową. W obu przypadkach jest to mało znana część historii wojny" - powiedziała w rozmowie z PAP Mulley, która opowiadała o Zawackiej w Międzynarodowym Muzeum Szpiegostwa w Waszyngtonie. "To jest też historia bardzo uniwersalna; dziś widzimy jej część w Ukrainie, gdzie widzimy kobiety biorące udział w wojnie" - dodała.

Elżbieta Zawacka urodziła się w 1909 r. w Toruniu pod niemieckim zaborem i to niemiecki był jej pierwszym językiem. Jeszcze przed wojną wstąpiła do Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Jak zaznaczyła Mulley, płynna znajomość niemieckiego i jej przygotowanie do służby w wojsku uczyniło z nią idealną kandydatkę do pracy w konspiracji na okupowanych terenach

"To, co Niemcy właściwie zrobili za pomocą swojej polityki germanizacji podczas zaborów, stanowiło w rzeczywistości genialne szkolenie dla jej przyszłych misji. Ona od początku życia była uczona do życia z podwójną tożsamością" - powiedziała Mulley.

Jako kurierka AK "Zo" przekazywała pilne wiadomości i pieniądze między komórkami AK i rządu na uchodźstwie, wielokrotnie przekraczając granicę III Rzeszy i posługując się fałszywymi tożsamościami, m.in. przedstawicielki niemieckiej firmy naftowej. Jak mówi Mulley, wielokrotnie było blisko do schwytania jej przez Niemców, a w ręce hitlerowców trafiła jej siostra, która również działała w podziemiu. W jednej z takich sytuacji, gdy zdała sobie sprawę, że jest śledzona przez niemieckich agentów, wyskoczyła z jadącego pociągu.

Jak opowiadała Mulley, ostatnią zagraniczną misją Zawackiej było przekazanie polecenia od dowódcy AK Stefana "Grota" Roweckiego do rządu w Londynie, by pozwolić uregulować prawnie status kobiet w wojsku. Aby przedostać się do Anglii, Zawacka musiała pokonać trasę przez całą Europę, w tym przeprawiając się przez Pireneje do Hiszpanii (stamtąd wyruszyła statkiem do Anglii); kilkakrotnie niemal nie zginęła. Zanim jednak dotarła do celu, Rowecki został zabity przez Niemców, a władze w Londynie nie chciały uwierzyć w to, że została wysłana osobiście przez dowódcę AK.

"To była bardzo ważna sprawa, a Rowecki nie wysłał jej tam po to, bo był jakimś feministą czy postępowcem. Kobiety faktycznie służyły w wojsku od początku, lecz brak prawnego statusu ich służby wiązał się z wieloma problemami" - zaznaczyła Mulley. "W Londynie tego nie wiedzieli, bo nie znali realiów w okupowanej Polsce. Więc nie wierzyli jej, lecz ona była wytrwała - nazywali ją wręcz dyktatorką w spódnicy - sama napisała odpowiednie rozporządzenie i dopięła swego" - dodała. Jak podkreśliła, miało to później znaczenie po upadku Powstania Warszawskiego, kiedy uczestniczki zrywu zostały uznane za kombatantki, nie zostały poddane represjom, lecz trafiły do pierwszego kobiecego obozu dla jeńców.

"Zo" wróciła do Polski brytyjskim samolotem wraz z oddziałem cichociemnych, skacząc ze spadochronem (miała pod nim sukienkę i pakunek z pieniędzmi dla podziemia) jako pierwsza Polka podczas wojny.

Jak podkreśliła Mulley, być może najbardziej gorzkim i ironicznym aspektem życiorysu Zawackiej były jej losy po wojnie, kiedy w latach 50. za udział w podziemiu była więziona i poddana torturom. Przeżyła jednak, a po obaleniu komunizmu Lech Wałęsa awansował ją do stopnia generała.

"Ona tyle razy była bliska złapania przez gestapo, ale za każdym razem im się wymykała. Musiała chować się w cysternie z wodą w pociągu w okupowanej Francji, musiała wyskakiwać z pędzącego pociągu. A mimo to po wojnie została aresztowana przez nowe komunistyczne władze" - podsumowała Mulley.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ kar/

Zobacz także

2025-01-03, godz. 12:37 "Leksykon opolanek" - spotkanie z autorkami wyjątkowego wydawnictwa Polskie Towarzystwo Historyczne, Oddział w Opolu oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Opolu zapraszają dziś (03.01) na spotkanie z redaktorkami książki "Leksykon… » więcej 2024-12-30, godz. 12:47 Gen. Kazimierz Sosnkowski jednym z patronów roku 2025 Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Generała Kazimierza Sosnkowskiego w 140. rocznicę urodzin "człowieka symbolu wytrwałej walki o niepodległość, znakomitego… » więcej 2024-12-29, godz. 12:07 Kilkudziesięciu Ocalałych przyjedzie na obchody rocznicy wyzwolenia Auschwitz Kilkudziesięciu Ocalałych przybędzie na uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz, które odbędą się w Miejscu Pamięci 27 stycznia… » więcej 2024-12-28, godz. 12:14 Gra IPN "Powstanie Wielkopolskie 1918-1919" w sprzedaży po Nowym Roku Po Nowym Roku do sprzedaży trafi nowa planszowa gra strategiczna „Powstanie Wielkopolskie 1918-1919" przygotowana przez IPN. Tytuł miał zostać wydany wcześniej… » więcej 2024-12-27, godz. 09:43 Bohaterowie powstania wielkopolskiego długo czekali na należne uznanie Powstańcy wielkopolscy, bohaterowie zwycięskiego zrywu, który miał istotny wpływ na kształt odradzającej się Rzeczypospolitej długo czekali na należne… » więcej 2024-12-27, godz. 09:36 80 lat temu ostatni cichociemni dotarli do Polski W nocy z 26 na 27 grudnia 1944 r. odbyła się ostatnia operacja zrzutowa z udziałem cichociemnych. "Misja ostatnich cichociemnych była związana z organizacją… » więcej 2024-12-26, godz. 12:31 Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej Do Sejmu wpłynął przygotowany przez posłów Koalicji Obywatelskiej projekt ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Święto… » więcej 2024-12-25, godz. 12:01 "Nie wiemy, kiedy urodził się Jezus, 25 grudnia to data symboliczna" Nie wiemy, w jakim miesiącu urodził się Jezus Chrystus. Data 25 grudnia jest symboliczna. Została wybrana ze względu na dzień przesilenia zimowego – powiedział… » więcej 2024-12-24, godz. 11:58 "Wigilia na Syberii" - pieśń Kaczmarskiego wg obrazu Malczewskiego W 1892 r. Jacek Malczewski namalował obraz "Wigilia na Syberii", blisko sto lat później Jacek Kaczmarski, inspirując się tym obrazem, napisał piosenkę o… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »