W ramach akcji "Chcę wyjechać na wieś", dziś nasze plenerowe studio zawitało do Czeskiej Wsi w powiecie brzeskim.
W uroczych plenerach poznaliśmy historię tego miejsca i ludzi, dla których wieś jest sposobem na życie i nie wyobrażają sobie siebie w mieście. Przykładem jest Genowefa Stefanik, która od 10 lat szydełkuje.
- Najpierw była u mnie ubrana choinka, później była u wszystkich, bo mam pięcioro dzieci. Więc zrobiłam na pięć choinek wszystkim dzieciom. Później już powychodziły za mąż i już osobne rodziny i jeszcze wnuczkom poubierałam wszystkie choinki. A mam ich dziesięcioro.
Kolejnym naszym przystankiem była położona niedaleko wieś Gierszowice, w której poznaliśmy Irenę Adasik. Od wielu lat robi ser z mleka krowiego, bo jej zdaniem metoda jest banalnie prosta.
- Mleko trzeba, żeby skisło, a teraz są wysokie temperatury, więc nie ma problemu. Później się odgrzewa na kuchni kaflowej, mieszam i jak wystygnie do pieluchy.
Na swojej drodze spotkaliśmy również Krzysztofa Dzienniaka, który zajął się uprawą ostropestu plamistego, rzepaku i lnu.
- Skupiliśmy się na takim produkcie leczniczym. Mamy własnie trzy oleje, między innymi ostropest plamisty. Jest to bardzo fajnie przyswajalny olej. Sami chcemy produkować nasiona, bo wiemy wtedy, co ludziom sprzedajemy.
Kolejny program z cyklu "Chcę wyjechać na wieś" 29 sierpnia. Tym razem zawitamy do gminy Zębowice, wsi Kadłub Wolny.