25-letni mieszkaniec powiatu nyskiego postanowił desperacko walczyć o powrót do swojej byłej partnerki. Jego działania przerodziły się jednak w dramatyczną sytuację, która mogła skończyć się tragedią. Mężczyzna wciągnął 18-letnią dziewczynę do samochodu, wywiózł ją do swojego miejsca zamieszkania i tam się zabarykadował.
- Na szczęście kobieta zdążyła poinformować rodzinę sms-em, że została porwana – mówi mł. asp. Janina Kędzierska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
- Nyscy mundurowi szybko ustalili, że 25-latek wywiózł młodą kobietę do swojego miejsca zamieszkania i zabarykadował się z nią w jednym z pomieszczeń. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, którzy szybko uwolnili kobietę i odseparowali ją od mężczyzny. W trakcie czynności okazało się, że 25-latek prowadził samochód pod działaniem alkoholu.
25-latek usłyszał już zarzuty: pozbawienia wolności człowieka, kierowania gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.
Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru i zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej.