Burmistrz Nysy apeluje o kontenery mieszkalne. Kordian Kolbiarz mówił w Polskim Radiu 24, że są mieszkańcy, którzy nie mają gdzie się podziać na czas remontu domów zalanych przez powódź:
- Często ci ludzie nie mają nikogo bliskiego i też chcieliby remontować swoje domy, wrócić do nich, ale też to wymaga czasu. Składamy zapotrzebowanie na kontenery mieszkalne. Ta informacja już została wysłana do wojewody. Liczymy, że te kontenery też do nas szybko przyjdą. Bo jednak ta skala pomocy z dnia na dzień będzie coraz większa. Mieszkańcy chcą remontować swoje domy, porządkują ale jest coraz większy kłopot by znaleźć im lokum na czas remontu.
- Samo sprzątanie też jest wyzwaniem - dodał burmistrz Kolbiarz.
- Te góry piętrzących się rzeczy, wyciąganych z piwnic, z posesji, z parterów tworzą taki obraz niesłychanie przygnębiający. Całe miasto i część sołectw tak właśnie wygląda. Ogromne góry śmieć.
Na pytanie o szacowanie strat burmistrz Nysy odpowiedział, że na razie udało się ustalić jedynie, iż same szkody drogowe w gminie Nysa wynoszą 50 milionów złotych.