Nysa nie udostępni ostatnich odkryć archeologicznych w formie podziemnej trasy turystycznej. Zamiast tego władze miasta planują rewitalizację, a w dalszej przyszłości również zabudowę placu przed bazyliką.
Wyeksponowanie dawnej zabudowy zaproponowała w ostatnim czasie dyrekcja miejscowego muzeum, które prowadzi nadzór archeologiczny nad pracami w centrum miasta. Burmistrz Kordian Kolbiarz wskazuje jednak, że plany magistratu dotyczące przyszłości terenu przed bazyliką zakładają zupełnie inne rozwiązania.
- Nasz remont skweru Kardynała Wyszyńskiego będzie polegał na bardzo płytkim osadzeniu roślinności. Pojawią się drzewa, ławki, pergole. Myślę, że docelowo za lat kilka, kilkanaście, pewnie już mój następca podejmie decyzję o zabudowie tej części rynku. Ja też uważam, że warto to zrobić, dlatego że nasza bazylika jest tak pięknym obiektem, a to piękno, ten monumentalizm, najlepiej się oceniało wychodząc poza ostatni szereg kamienic. Tak było przed wojną, tak było przez wiele wieków - dodaje.
Dodajmy, że zapowiadana rewitalizacja placu Kardynała Stefana Wyszyńskiego ma zakończyć się latem przyszłego roku. Do tej pory magistrat rozpisał przetarg na realizację tego zadania, jednak postępowanie unieważniono z powodu zbyt drogich ofert.