W tegorocznym budżecie miasta zabezpieczono 3,3 mln na wywóz odpadów. W przetargu stanęła tylko jedna firma, której oferta znacznie przekracza zarezerwowane na ten cel pieniądze. Samorząd musi znaleźć naprędce ponad milion złotych. Inaczej po nowym roku śmieci nie będą odbierane.
- Jeżeli podpiszę umowę z EKOWODEM, to muszę znaleźć 1,2 mln złotych w budżecie, a takich pieniędzy poprzednicy mi nie zostawili. Jeśli nie podpiszę, to muszę ogłosić nowy przetarg i nie zdążę go rozstrzygnąć do końca roku. Widzieliśmy wszyscy, co działo się we Włoszech, w Rzymie czy Neapolu, jak śmieci zalegały na ulicach. Nie chciałbym takiej sytuacji u nas. Na szczęście przetarg wygrała nasza miejska spółka, analizujemy teraz ten problem - mówi Radiu Opole Bartłomiej Stawiarski, nowy burmistrz Namysłowa.
Od kilku dni samorządowcy sprawdzają, jakie są możliwości przesunięć w budżecie. Nieoficjalnie mówi się, że umowa z EKOWODEM zostanie podpisana, a wszystko po to, by od stycznia znów odbierać odpady od mieszkańców Namysłowa.