Gmina Ujazd chciała się dołożyć do remontów dróg i budowy chodników przy trasach powiatowych. Starostwo w Strzelcach Opolskich odmówiło, bo nie ma pieniędzy w budżecie na pokrycie swojej połowy kosztów. Ujejscy radni zadecydowali, że przeznaczą pół miliona złotych na inwestycje na drogach powiatowych, bo inaczej nigdy się ich nie doczekają.
Tematem zajęliśmy się w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.
- Chcieliśmy robić pół na pół z powiatem 7 inwestycji, a powiat zgodził się tylko na dwie najmniejsze – mówi Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu. - Bardzo nam zależy na tym, żeby mieszkańcy czuli poprawę na tych strasznie kiepskich drogach powiatowych. Zaproponowaliśmy radzie powiatu strzeleckiego następujący układ: sfinansujemy w całości 3 inwestycje. W zamian za to oczekujemy, że powiat wywiąże się z danego słowa i dokończy budowę chodnika na ul. 1 Maja w Jaryszowie.
Propozycją gminy Ujazd zajmowali się radni i zarząd powiatu strzeleckiego. Doszli do wniosku, że nie ma na to pieniędzy.
- Nie stać nas na budowę tego chodnika, ani na inne remonty – mówi starosta Józef Swaczyna. - Nie zrobimy, bo nie ma dokumentacji. A poza tym, my naprawdę mamy cienko w budżecie i nie wiemy jak będą wyglądać wskaźniki ostatecznie na koniec lutego, kiedy będzie zatwierdzony budżet państwa. Wtedy możemy rozmawiać o takich dodatkowych inwestycjach w gminie Ujazd.
Radni gminy Ujazd zdecydowali, że wydadzą dodatkowo 430 tysięcy złotych na inwestycje na drogach powiatowych w Balcarzowicach, Niezdrowicach, Jaryszowie i Ujeździe. Doszli do wniosku, że jeśli będą czekać na powiat, to zanim nastąpi remont, drogi się rozpadną a chodniki i tak nie powstaną. Więc zdecydowali się sami się tym zająć, w myśl zasady, umiesz liczyć, to licz na siebie.