Pożar nielegalnego magazynu odpadów pod Zieloną Górą ponownie wywołał ogólnopolską dyskusję na temat gospodarki opadami.
Z podobnym problem od pięciu lat borykają się władze Głuchołaz. W pobliskim Konradowie, na terenie po byłej cegielni jest ok. 300 ton odpadów z Górnego Śląska. Mimo sądowego wyroku, właściciela nielegalnego składowiska nie udaje się zmusić do usunięcia odpadów. Jaka jest historia i na jakim etapie jest obecnie sprawa, dowiadywał się Jan Poniatyszyn.