Do 2010 roku Zakłady Przemysłu Bawełnianego „Frotex” w Prudniku były największym pracodawcą w tej części regionu. Przedsiębiorstwo przez 165 lat zajmowało się produkcją wyrobów włókienniczych, a w latach świetności pracowało w nim około 4 tys. osób.
Fabryka została sprywatyzowana, a pozostałością po jej przeszłości są dziś budynki, w których prowadzono produkcję. Te zaś popadają w ruinę i zaczęły stwarzać realne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Jeden z budynków pod koniec grudnia runął, a śladem tego zdarzenia podążył Kuba Biel: