Od wczoraj, do odwołania nieczynne są dwa oddziały brzeskiego szpitala. Mowa o dziennym oddziale rehabilitacji oraz fizjoterapii ambulatoryjnej. Powodem jest nieobecność około 20 fizjoterapeutów, którzy dostarczyli przełożonym zwolnienia lekarskie.
Pracownicy obu oddziałów po raz pierwszy głośno zwrócili uwagę na swoje problemy 7 maja, kiedy to wspólnie wybrali się, by oddać krew. Jak mówią, domagają się podwyżek płac, a także dofinansowania do kursów dokształcających.
Część pieniędzy ma również trafić na podwyżki dla protestujących pracowników medycznych. Dodajmy, że według zapowiedzi brzeskich fizjoterapeutów, najprawdopodobniej wrócą oni do pracy pod koniec miesiąca.