Troje z nich - Barska, Huczyński i Węgrzyn - odwiedzili Loże Radiową, by opowiedzieć o swoich planach. Na razie, jak się okazuje, plan jest jeden: mieć swoją reprezentację w sejmiku. Czemu?
- Bo mamy wrażenie, że różne programy i strategie przygotowywane dla naszych miast są mocno niedopracowane. Chcemy mieć udział w ich opracowywaniu i wpływ na podział unijnych pieniędzy - mówi Barska. - Nie znaczy to, że się skarżymy na konkretne decyzje marszałków.
- Ja jednak mogę otwarcie powiedzieć, że w mojej ocenie Kędzierzyn-Koźle był traktowany po macoszemu - mówi z kolei Węgrzyn.
To nie jedyna kwestia, która dzieli inicjatorów GO. O ile burmistrzowie twierdzą, że na pewno ie wystartują do sejmiku, bo chcą walczyć o reelekcję, Węgrzyn nie wyklucza, że pojawi się i na liście do sejmiku, i jako kandydat na prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
Rozmowy o powołaniu takiego ugrupowania trwały od kilku miesięcy, podobno popiera je znacznie szersza grupa znanych osób publicznych, które ujawnią się w odpowiedniej chwili. Wzorem dla założycieli GO był komitet Rafała Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia, który ma aż 9 mandatów w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Kto z założycielskiej piątki ma być takim naszym Dutkiewiczem? Wygląda na to, że nikt.
- Naszą siłą jest to, że nie ma lidera, który chciałby podporządkować resztę - mówią zgodnie Barska, Huczyński i Węgrzyn.
Posłuchajcie: