Jak ustaliło Radio Opole, oficjalny powód to napięty grafik wizyty przedstawicieli rządu na Dolnym Śląsku. Tomasz Siemoniak miał około godziny 14:00 przyjechać do 1. Brzeskiego Pułku Saperów. Miał zwiedzać jednostkę i zapoznać się dokładniej z jej zadaniami. O tej wizycie mówiło się już od piątku, nieoficjalne źródła podają, że MON kontaktował się w tej sprawie z brzeską jednostką, ale do spotkania szefa resortu obrony narodowej z żołnierzami ostatecznie nie doszło.
Z kolei około godziny 16:00 na składowisku odpadów w Gaci pod Brzegiem miała pojawić się z premier Ewa Kopacz. Nie wiadomo, jaki miał być cel tej wizyty, ale już wiadomo, że nie dojdzie ona do skutku. O tej porze premier ma być w Głogowie w tamtejszej hucie miedzi, tak więc jest mało prawdopodobne, by Ewa Kopacz pojawiła się na granicy województwa dolnośląskiego i opolskiego.
Jutro we Wrocławiu ma odbyć się wyjazdowe spotkanie Rady Ministrów, być może któryś z przedstawicieli rządu pojawi się w Brzegu. Jest to jednak mało prawdopodobne ze względu na napięty grafik spotkań.
Maciej Stępień