Dyrektor opolskiego KBW przestrzegał też przed falstartem np. w zbieraniu podpisów poparcia dla kandydatów.
-To wszystko dopiero po 14 stycznia. Wtedy będzie to formalne ogłoszenie zarządzenia wyborów opublikowane w dzienniku ustaw i od tego dnia tak naprawdę dopiero będzie mogła rozpocząć się kampania wyborcza.
Sama pierwsza tura wyborów odbęzie się w maju.
- Zdecydowanie maj. Są cztery możliwe terminy z naszej Konstytucji.Odnosi się to do końca kadencji obecnego prezydenta. W związku z tym nie mogą się odbyć później, ponieważ nie zdążyłby z zaprzysiężeniem nowy prezydent, który będzie wybrany. I zgodnie z tym terminarzem mamy cztery możliwości: czwartego maja, jedenastego maja, osiemnastego maja i dwudziestego piątego maja.
(5:36) Ewentualnie tam, gdzie mają odbywać się wybory w lokalach wyborczych, (5:41) żeby akurat wesela wtedy nie było czy innej jakiejś gminnej uroczystości, (5:47) to wtedy do tego możemy się odnosić.
Stan wyjątkowy wpłynął też na inicjatywę referendalną w Nysie. Grupa inocjatorów będzie mogła rozpocząć działania dopiero 15 stycznia.
- 15 stycznia grupa referendalna będzie mogła poinformować zarówno komisarza wyborczego, jak i burmistrza Nysy o tym, że zamierza przeprowadzić referendum o odwołanie i burmistrza, i Rady Miejskiej, bo takie są plany tej grupy. I od tego czasu będzie miała 60 dni na zebranie podpisów 10% uprawnionych mieszkańców Nysy. Ponad 4 tysiące tam wychodzi, czyli 60 dni dla grupy inicjatywnej na zebranie takich podpisów. Jeśli w ciągu 60 dni powiedzie się to grupie, wtedy komisarz wyborczy ma 30 dni na zbadanie tych podpisów, sprawdzenie, czy rzeczywiście właściwie zostały zebrane, czy mieszkańcy Nysy to podpisali, czy nie jacyś inni, bo tam faktycznie mogą tylko i wyłącznie mieszkańcy gminy Nysa, nie samego miasta, ale całej gminy Nysa być jakby tymi inicjatorami referendum. I jeżeli okaże się, że rzeczywiście właściwa liczba została zebrana, wtedy w ciągu kolejnych 50 dni rozpisuje się kalendarz referendalny. I znowu on wypada gdzieś tam w okolicach wyborów prezydenckich.
Referendum nie może jednak odbyć się wraz z wyborami prezydenckimi.
-Nie, w tych dniach, w których jest pierwsza i druga tura wyborów prezydenckich nie może być referendum. W zależności od tego, kiedy zostanie przyniesiony ten wniosek, czyli jak dużo z tych 60 dni ewentualnie komitet referendalny wykorzysta na zbieranie podpisów. W zależności od tego będziemy musieli tym terminem wtedy tak odpowiednio żonglować, że wypadnią albo tuż bezpośrednio przed wyborami prezydenckimi, albo pomiędzy turami, albo dopiero po drugiej turze wyborów prezydenckich.