Uczniowie szkół leśnych, pracownicy nadleśnictw oraz łowczy spotkali się w Tułowicach, aby rozegrać coroczny konkurs sygnalistów. Grali "Powitanie", "Darz Bór", "Zawołanie" czy "Apel na łowy".
To tylko niektóre z sygnałów myśliwskich, które muszą odegrać uczestnicy XXI Opolskiego Konkursu Sygnalistów Myśliwskich. W tym roku rywalizuje ze sobą ponad 50 solistów i kilkanaście zespołów. Sędziowie oceniają technikę gry, ale również to, jak uczestnik prezentuje się na scenie.
- Jest to muzyka dla pasjonatów i myśliwych. Często wykonujemy te utwory na polowaniach. Gra na rogu jest bardzo trudna, ponieważ tylko układem ust wydobywamy dźwięki. Nie mamy jak w przypadku innych instrumentów przycisków, gdzie wiemy jaki dźwięk się wydobędzie – mówi Seweryn Borowiecki.
- Skończyłem w 2003 technikum leśne w Tułowicach, do tego miejsca czuję sentyment. Pracuję w nadleśnictwie. Ten konkurs jest okazją do spotkania i kultywowania tradycji – dodaje Maciej Litner.
- Trzeci raz z rzędu tutaj uczestniczę w konkursie, zawsze jest coś nowego. Można poznać nowe zespoły, które powstają w województwie opolskim, często też zespoły prezentują nowe utwory – mówi Dawid Wojtyna z technikum leśnego w Tułowicach.
Dodajmy, że nadal sygnaliści towarzyszą polowaniom oraz spotkaniom łowczych i myśliwych. Sama zaś gra na rogu ma bardzo długą historię. Na początku IX w. grało się na rogach bawolich, stosunkowo niedawno bo XV w. zaczęto stosować rogi metalowe.
Podczas spotkania zostanie wytypowana reprezentacja województwa opolskiego na konkurs ogólnokrajowy.
O godzinie 17:00 zawodnicy przejdą ulicami Tułowic.