Jezioro Turawskie zarybiono szczupakiem. Do zbiornika wpuszczono 350 tysięcy małych rybek
350 tysięcy sztuk małych, pięciocentymetrowych szczupaków wpuszczono do dużego Jeziora Turawskiego. Łącznie do wszystkich opolskich wód opolski oddział Polskiego Związku Wędkarskiego wpuści milion sześćset tysięcy sztuk tej ryby.
- Szczupak to ryba cenna nie tylko dla wędkarzy, bo jest przede wszystkim biomanipulatorem - wyjaśnia Jakub Roszuk, dyrektor Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu. - Właśnie szczupak reguluje pogłowie białej ryby, jeżeli wszystko jest w równowadze, to jest jednym z elementów biologicznego ograniczania zakwitu. Z tych 350 tysięcy rybek, w przypadku szczupaka przeżyć jest w stanie do 10%. To jest około dwóch ton pełnej ryby, gotowej do dalszego rozrodu.
- Szczupak rośnie bardzo szybko, także za dwa, trzy lata te małe rybki będą już rybami, które będą miały około pół metra. Jeziora są zarybiane z łodzi, a jeśli chodzi o rzeki, to narybek jest rozciągany wzdłuż linii brzegowej - dodaje Adam Podgórny, ichtiolog z Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu.
Wczoraj (25.04) narybek szczupaka zasilił już m.in. część opolskich odcinków Odry, Jezioro Nyskie i Otmuchowskie. Dodajmy, że w maju Polski Związek Wędkarski planuje wpuścić do Jeziora Turawskiego narybek sandacza.
- Szczupak rośnie bardzo szybko, także za dwa, trzy lata te małe rybki będą już rybami, które będą miały około pół metra. Jeziora są zarybiane z łodzi, a jeśli chodzi o rzeki, to narybek jest rozciągany wzdłuż linii brzegowej - dodaje Adam Podgórny, ichtiolog z Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu.
Wczoraj (25.04) narybek szczupaka zasilił już m.in. część opolskich odcinków Odry, Jezioro Nyskie i Otmuchowskie. Dodajmy, że w maju Polski Związek Wędkarski planuje wpuścić do Jeziora Turawskiego narybek sandacza.