Brzeg przygotowuje plenerowe lodowisko. W tym roku już bez hałaśliwego generatora
Brzeg przygotowuje się do uruchomienia odkrytego lodowiska. Miasto szuka firmy, która w tym sezonie zajmie się jego instalacją i utrzymaniem.
Ślizgawka "pod chmurką" to atrakcja, która pojawiła się w Brzegu 2 lata temu. Jak zapowiada dyrektor brzeskiego MOSiR-u Krzysztof Kulwicki, podobnie jak w poprzednich sezonach, wstęp na taflę będzie bezpłatny.
- Takie działania podejmujemy, abyśmy mogli wystartować z tym lodowiskiem w okresie świątecznym i jego okres funkcjonowania przewidujemy do końca ferii zimowych. Wstęp na lodowisko będzie bezpłatny, natomiast dla tych wszystkich, którzy nie dysponują własnym sprzętem, będziemy mieć do dyspozycji wypożyczalnie łyżew i kasków. Te elementy będą już odpłatne.
W tym roku miasto chce, by urządzenia służące do zamrażania wody były zasilane energią z sieci. Dotychczas w tym celu wykorzystywano spalinowy generator prądu, co dla części mieszkańców mogło stanowić problem.
- Był hałasującym urządzeniem i tu mieliśmy częściowo uzasadnione pretensje do tego, że zwłaszcza w okresie nocnym on może być uciążliwy, mimo tego, że tam wymagane prawem normy były zachowywane. Niemniej jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że to może być pewna uciążliwość, dlatego w tym roku wracamy do tematu pobierania energii z sieci elektroenergetycznej.
Według szacunków MOSiR-u, koszt jednego sezonu funkcjonowania otwartego lodowiska to około 300 tysięcy złotych.
- Takie działania podejmujemy, abyśmy mogli wystartować z tym lodowiskiem w okresie świątecznym i jego okres funkcjonowania przewidujemy do końca ferii zimowych. Wstęp na lodowisko będzie bezpłatny, natomiast dla tych wszystkich, którzy nie dysponują własnym sprzętem, będziemy mieć do dyspozycji wypożyczalnie łyżew i kasków. Te elementy będą już odpłatne.
W tym roku miasto chce, by urządzenia służące do zamrażania wody były zasilane energią z sieci. Dotychczas w tym celu wykorzystywano spalinowy generator prądu, co dla części mieszkańców mogło stanowić problem.
- Był hałasującym urządzeniem i tu mieliśmy częściowo uzasadnione pretensje do tego, że zwłaszcza w okresie nocnym on może być uciążliwy, mimo tego, że tam wymagane prawem normy były zachowywane. Niemniej jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że to może być pewna uciążliwość, dlatego w tym roku wracamy do tematu pobierania energii z sieci elektroenergetycznej.
Według szacunków MOSiR-u, koszt jednego sezonu funkcjonowania otwartego lodowiska to około 300 tysięcy złotych.