Zawodnicy z Kluczborka po remisie w pierwszej kolejce od razu ruszyli do szukania okazji bramkowej. Efekt przyszedł w 28. minucie, gdy trafienie zaliczył Adrian Błaszkiewicz. Po przerwie co prawda rywale coraz odważniej atakowali, ale w 67. minucie popełnili katastrofalny błąd, gdy wyjście do sytuacji sam na sam z bramkarzem faulem zatrzymał Kamil Surowiec. Wbrew pozorom, czerwona karta, która osłabiła przyjezdnych, jedynie ich uskrzydliła. Wyraz temu dał Dawid Szkudlarek, który wykorzystał błąd obrońców MKS-u doprowadzając w 74. minucie do wyrównania. Podopieczni Tomasza Kazimierowicza do końca wierzyli w zwycięstwo, a wygraną zapewnił strzałem z ostrego kąta Marcin Przybylski tuż przed końcem spotkania.

- Cieszą te trzy punkty, ciężko wywalczone. Przez dłuższy czas graliśmy w przewadze i nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Walczyliśmy do samego końca i dało to efekt w postaci trzech punktów - mówi zdobywca decydującej o zwycięstwie bramki.

Drugi z opolskich zespołów w 3. lidze piłkarskiej Stal Brzeg przegrał na wyjeździe z Gwarkiem Tarnowskie Góry 1:2. Jedynego gola dla naszego zespołu zdobył Michał Kuriata.