Rzecznik opolskiego komendanta policji o nyskim ZOZ-ie
– Policja nie mści się na nyskim Zakładzie Opieki Zdrowotnej. Niedawna kontrola trzeźwości kierowcy karetki została przeprowadzona na prośbę obywatela. To nasz obowiązek – mówi podinspektor Maciej Milewski, rzecznik prasowy opolskiego komendanta wojewódzkiego policji.
Przypomnijmy: konflikt między ZOZ-em w Nysie a miejscową policją trwa od kilku tygodni. Po tym, jak szpital zerwał umowę w sprawie badań zatrzymanych przez policję, funkcjonariusze muszą ich wozić do Głuchołaz. Gdy w ostatnich dniach dwukrotnie sprawdzili trzeźwość pracowników oddziału ratunkowego, dyrektor szpitala stwierdził publicznie, że to próba odegrania się za zerwanie umowy.
– To nieprawda. A argumenty tłumaczące zerwanie z policją umowy są dla nas niezrozumiałe – ocenia sytuację Milewski.
Dodajmy, że na początku listopada wchodzi w życie rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które przewiduje dowóz osób zatrzymanych na badania do najbliższej publicznej placówki zdrowia.
Adam Wołek (oprac. WK)