Po narkotykach kierował samochodem. Został złapany przez namysłowską policję.
Namysłowska drogówka zatrzymała kierowcę, który prowadził auto pod wpływem narkotyków. Dodatkowo zatrzymany 27-latek przewoził w aucie kilkanaście woreczków z białym proszkiem. Badanie wykazało, że była to amfetamina. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
- Podczas nocnej kontroli drogowej, policjanci nabrali podejrzeń, że zatrzymany kierowca jest pod wpływem narkotyków – mówi asp. Paweł Chmielewski, oficer prasowy KPP w Namysłowie.
- Podczas sprawdzenia samochodu funkcjonariusze ujawnili kilkanaście woreczków strunowych z białym proszkiem. Badanie narkotestem wskazało, że to amfetamina. Podczas przesłuchania mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających, a drugi posiadania przez niego znacznej ilości narkotyków.
27-latek przyznał się do obu postawionych mu zarzutów. Równocześnie otrzymał sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
- Podczas sprawdzenia samochodu funkcjonariusze ujawnili kilkanaście woreczków strunowych z białym proszkiem. Badanie narkotestem wskazało, że to amfetamina. Podczas przesłuchania mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających, a drugi posiadania przez niego znacznej ilości narkotyków.
27-latek przyznał się do obu postawionych mu zarzutów. Równocześnie otrzymał sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.