"Wyprał" pieniądze poprzez zakup byłego szpitala w Krapkowicach? Piotr D. nie przyznaje się
Opolska prokuratura oskarżyła Piotr D. o "wypranie" prawie 1,5 miliona złotych, dzisiaj (22.11) w Sądzie Okręgowy w Opolu ruszył proces w tej sprawie. Według śledczych 65-letni mężczyzna, korzystając z pieniędzy swoich oraz Sergieja B., oskarżonego w innym procesie o działalność przestępczą, kupił dawny krapkowicki szpital przy ulicy Kozielskiej oraz "Villę Ella". Oskarżony do winy się nie przyznaje.
Akt oskarżenia przeczytał prokurator Paweł Juszczak.
- Oskarżony przyjął i pomógł do przenoszenia środków płatniczych w łącznej kwocie 1 mln 446 tys. złotych. Zrobił to w ten sposób, że za pieniądze otrzymane od Sergieja B. zakupił dwie nieruchomości stanowiące własność powiatu krapkowickiego - odczytywał akt oskarżenia prokurator.
W marcu 2014 roku media rozpisywały się o wspomnianej inwestycji. Oskarżony zapowiadał wówczas, że w miejscu dawnego szpitala powstanie dom złotej jesieni. Odniósł się do tego w swoich wyjaśnianiach, ale podkreślał, że nie wiedział o przestępczej działalności Sergieja B. Jego wyjaśnienia odczytał sędzia Dariusz Kita.
- Te pieniądze, które są w moim zarzucie, a które Sergiej B. przelał na zakup szpitala, to miał ze sprzedaży swoich firm na Białorusi. Ja się nie zgadzam z tymi zarzutami, bo ja o niczym nie wiedziałem - odczytywał wyjaśnienia oskarżonego sędzia Dariusz Kita.
Wobec Sergieja B. prowadzone jest odrębne postępowania karne. Jest oskarżany o kierowanie grupą przestępczą oraz przemyt kilku ton haszyszu. Opolski sąd już dwa razy skazywał go na karę więzienia, ale po apelacjach sprawa wraca do sądu. Niedługo rozpocznie się kolejny proces w tej sprawie.
Białorusin był przez pewien czas łączony przez prokuraturę ze sprawą zabójstwa Dietera Przewdzinga, ale ten trop upadł.
- Oskarżony przyjął i pomógł do przenoszenia środków płatniczych w łącznej kwocie 1 mln 446 tys. złotych. Zrobił to w ten sposób, że za pieniądze otrzymane od Sergieja B. zakupił dwie nieruchomości stanowiące własność powiatu krapkowickiego - odczytywał akt oskarżenia prokurator.
W marcu 2014 roku media rozpisywały się o wspomnianej inwestycji. Oskarżony zapowiadał wówczas, że w miejscu dawnego szpitala powstanie dom złotej jesieni. Odniósł się do tego w swoich wyjaśnianiach, ale podkreślał, że nie wiedział o przestępczej działalności Sergieja B. Jego wyjaśnienia odczytał sędzia Dariusz Kita.
- Te pieniądze, które są w moim zarzucie, a które Sergiej B. przelał na zakup szpitala, to miał ze sprzedaży swoich firm na Białorusi. Ja się nie zgadzam z tymi zarzutami, bo ja o niczym nie wiedziałem - odczytywał wyjaśnienia oskarżonego sędzia Dariusz Kita.
Wobec Sergieja B. prowadzone jest odrębne postępowania karne. Jest oskarżany o kierowanie grupą przestępczą oraz przemyt kilku ton haszyszu. Opolski sąd już dwa razy skazywał go na karę więzienia, ale po apelacjach sprawa wraca do sądu. Niedługo rozpocznie się kolejny proces w tej sprawie.
Białorusin był przez pewien czas łączony przez prokuraturę ze sprawą zabójstwa Dietera Przewdzinga, ale ten trop upadł.