Najwięcej nowych zachorowań na Opolszczyźnie wykryto w powiecie nyskim - 9 i w opolskim - 7. Kolejne zachorowania dotyczą powiatu strzeleckiego - 4. Po 2 zakażenia odnotowano natomiast w powiatach brzeskim, głubczyckim, kędzierzyńsko-kozielskim, krapkowickim oraz w Opolu. Z kolei w powiatach kluczborskim, namysłowskim, oleskim i prudnickim odnotowano po 1 infekcji.

Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego na Opolszczyźnie mamy 4 przypadki śmiertelne. To dwóch mieszkańców z powiatu opolskiego oraz po jednym z powiatu brzeskiego i Opola.

W kraju najwięcej zachorowań odnotowano w województwach: śląskim 123, mazowieckim - 113 i wielkopolskim - 110, a najmniej w lubuskim (14). Pozostałe przypadki zakażeń dotyczą mieszkańców województw: dolnośląskiego (84), łódzkiego (71), małopolskiego (66), pomorskiego (60), zachodniopomorskiego (56), lubelskiego (53), kujawsko-pomorskiego (39), podlaskiego (32), świętokrzyskiego (28), podkarpackiego (27), warmińsko-mazurskiego (21). 15 zakażeń to dane bez wskazania adresu, zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

W Polsce stwierdzono dotąd 2 870 595 zakażeń koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło w naszym kraju 73 557 osób.

Obecnie w szpitalach przebywa 5 909 pacjentów, z czego 805 wymaga podłączenia do respiratora. Do tej pory w kraju wyzdrowiało 2 634 711 zakażonych.

Szpital tymczasowy w Opolu przejmuje pacjentów ciężko przechodzących zakażenie koronawirusem z całego województwa. Chodzi o to, żeby szpitale z regionu mogły przywracać oddziałom podstawowy tryb funkcjonowania. Dzisiaj (28.05) rano szpital w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu miał 33 pacjentów, w tym 8 osób w ciężkim stanie na intensywnej terapii. Jak informuje Edyta Hanszke-Lodzińska, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, transport pacjentów rozpoczął się na początku miesiąca. Do szpitala tymczasowego codziennie trafiają chorzy przewożeni bezpośrednio z miejsca zamieszkania. Łącznie przez pięć miesięcy funkcjonowania szpitala tymczasowego trafiło tam ponad 600 osób ciężko przechodzących COVID-19.

Lokale gastronomiczne mogą od dzisiaj (28.05) znów przyjmować klientów wewnątrz, nie tylko w ogródkach na świeżym powietrzu. To kolejny etap luzowania obostrzeń epidemiologicznych. Restauratorzy nadal muszą jednak przestrzegać konkretnych zasad. W lokalu może być maksymalnie 50 procent obłożenia, a między stolikami powinien być zachowany dystans. Dla branży to bardzo długo wyczekiwany moment i ulga po wyjątkowo trudnym okresie zamknięcia. Jednym z wielu problemów jest niedobór pracowników. - Duża część odeszła, a na rynku nie ma nowych chętnych - mówi Tomasz Wąsiak, właściciel restauracji Radiowa w Opolu.

Znów powszechnie dostępne są baseny, siłownie, sale fitness i sauny dla amatorów aktywnego wypoczynku. Jak przekonuje Aleksandra Raś, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu, najbardziej w mieście oczekiwano otwarcia krytych pływalni "Wodna Nuta" i "Akwarium". Nasz reporter sprawdził też, jak wygląda sytuacja w miejskim Fitness Klubie Olimp. - Zainteresowanie jest duże, bo klienci dzwonią i pytają - mówi trener Konrad Owczarek. Przypomnijmy, w siłowniach oraz innych obiektach sportowych pod dachem obowiązuje limit 1 osoby na 15 metrów kwadratowych.


Koronawirus w Polsce - stan na 28 maja [Autor: Maciej Zieliński, źródło: PAP]