- Od Czechów możemy wziąć wiele dobrego, ponieważ oni bardzo szybko wprowadzają kolejne rozwiązania dotyczące ochrony powietrza - mówi Manfred Grabelus, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska w urzędzie marszałkowskim. - Już dawno zakazali między innymi palić mułami, flotami, węglem. Wymieniają kotły, z czym u nas jest trochę trudniej. Chcieliśmy skorzystać z ich doświadczeń, ale również oni mają pewnego rodzaju problemy. Między innymi bardzo mocno są zainteresowani tym, w jaki sposób kontrolować stan powietrza.

- To nie jest tak, że do tej pory nie było wspólnych działań - przekonuje Milan Klimeš, wicehetman kraju ołomunieckiego. - Jako sąsiedzi informujemy się na bieżąco. Jednak dzięki temu projektowi, będziemy to mogli robić częściej. Będziemy mogli wymieniać się doświadczeniami, a jednocześnie wykorzystać je w praktyce po obu stronach granicy.

W naszym regionie w realizację projektu LIFE zaangażowanych jest 26 gmin oraz Politechnika Opolska, która będzie prowadzić studia podyplomowe ze specjalizacją - ochrony powietrza.