Tłumy na zamknięciu wystawy Krzysztofa Spałka [ZDJĘCIA]
Przyjaciele, znajomi, podróżnicy, miłośnicy biologii i fotografii oraz przypadkowi widzowie uczestniczyli w uroczystym zamknięciu wystawy fotografii Krzysztofa Spałka. Na opolskim dworcu kolejowym odbył się finisaż podwodnych zdjęć zmarłego w grudniu dr Krzysztofa Spałka
Autora podwodnych zdjęć wspomniał profesor Arkadiusz Nowak, który podkreślił, że naukowiec miał wiele pasji.
- O Krzysztofie, można by było mówić długo. Dlatego bardzo potrzebna jest ta inicjatywa, która sie pojawiła u koleżanki Teresy Kudyby, żeby spisać na kartach wspomnienia o tym człowieku. Widzianego naszymi oczami w różny sposób, w różnym czasie, znanego z różnych inicjatyw i różnych sytuacji. Postać barwna, wrosła w ziemie opolską. Zasługująca z pewnością na upamiętnienie. Natomiast póki co musimy podziwiać to, co nam pozostawił. Czyli piękne obrazy, piękne krajobrazy podwodnych łąk, roślinności, rzadkich gatunków flory - mówi profesor Nowak.
Opolski fotografik Jerzy Stemplewski miał okazje poznać Krzysztofa Spałka jako fotografa.
- Oceniam te zdjęcia bardzo wysoko. Ja osobiście znałem się z Krzyśkiem Spałkiem. Byliśmy razem na plenerze w Kolonowskiem. Ale pierwszy raz mam okazję zobaczyć jego wystawę indywidualną. Nie spodziewałem się, że taka będzie wysoka jakość zdjęć - podkreśla fotografik.
Wielkogabarytowe fotografię zostaną zdeponowane na Uniwersytecie Opolskim, którego zmarły Krzysztof Spałek był pracownikiem naukowym. Będą pokazywany na okazjonalnych wystawach.
Wystawę przygotowali: Fotoklub Opole i Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu przy pomocy Dworca PKP Opole Główne.
- O Krzysztofie, można by było mówić długo. Dlatego bardzo potrzebna jest ta inicjatywa, która sie pojawiła u koleżanki Teresy Kudyby, żeby spisać na kartach wspomnienia o tym człowieku. Widzianego naszymi oczami w różny sposób, w różnym czasie, znanego z różnych inicjatyw i różnych sytuacji. Postać barwna, wrosła w ziemie opolską. Zasługująca z pewnością na upamiętnienie. Natomiast póki co musimy podziwiać to, co nam pozostawił. Czyli piękne obrazy, piękne krajobrazy podwodnych łąk, roślinności, rzadkich gatunków flory - mówi profesor Nowak.
Opolski fotografik Jerzy Stemplewski miał okazje poznać Krzysztofa Spałka jako fotografa.
- Oceniam te zdjęcia bardzo wysoko. Ja osobiście znałem się z Krzyśkiem Spałkiem. Byliśmy razem na plenerze w Kolonowskiem. Ale pierwszy raz mam okazję zobaczyć jego wystawę indywidualną. Nie spodziewałem się, że taka będzie wysoka jakość zdjęć - podkreśla fotografik.
Wielkogabarytowe fotografię zostaną zdeponowane na Uniwersytecie Opolskim, którego zmarły Krzysztof Spałek był pracownikiem naukowym. Będą pokazywany na okazjonalnych wystawach.
Wystawę przygotowali: Fotoklub Opole i Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu przy pomocy Dworca PKP Opole Główne.