- Widać, że turystyczna promocja kraju zarówno w Polsce, jak i za granicą przynosi efekty. Brakuje natomiast pomiaru skuteczności tych działań - mówi Rafał Marynowicz, główny specjalista kontroli państwowej opolskiej delegatury NIK. - Być może to wynika z trudności metodologicznej. Natomiast niewątpliwie podmioty, które podejmują takie działania powinny planować nie tylko cele, ale też i wskaźniki i sposoby pomiaru tych osiągnięć. Można powiedzieć, że ta promocja i wszystkie działania są skuteczne i efektywne. Natomiast nie wiemy tak naprawdę, w jakim stopniu przyczyniają się do tego działania podmiotów publicznych.

Opolska delegatura Najwyższej Izby Kontroli sprawdziła działania promocyjne w urzędzie miasta Opola, Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego i Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

- Znaleźliśmy drobne uchylenia w rachunkowości i brak jednego sprawozdania, ale ocena jest pozytywna - zaznacza Marynowicz. - Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna miała swoją strategię rozwoju turystki. Natomiast nie wszędzie w kraju miało to miejsce, więc akurat Opolszczyzna pozytywnie wyróżniała się na tle tego typu organizacji. Co więcej można powiedzieć, że działania promocyjne na Opolszczyźnie przynoszą większy skutek, niż na terenie kraju, ponieważ wskaźnik wzrostu liczby turystów odwiedzających nasz region są wyższe niż wskaźniki krajowe.

W 2017 roku w porównaniu do roku 2015 liczba turystów wzrosła o ponad 28 proc. Dwa lata temu nasz region odwiedziło ponad 420 tysięcy osób.