Osuszanie przyniosło efekty. Tomograf w kluczborskim szpitalu uruchomiony
Udało się osuszyć tomograf komputerowy w Powiatowym Centrum Zdrowia w Kluczborku. Sprzęt po uruchomieniu działa bez zarzutów.
Tomograf został zalany podczas niedzielnej (03.06) nawałnicy i były obawy, że woda zniszczyła urządzenie. Od poniedziałku trwało jego osuszanie, a od piątku znów obsługuje pacjentów.
- Odetchnęliśmy z dużą ulgą - mówi Violetta Wilk, dyrektor do spraw administracyjnych szpitala w Kluczborku. - Z radością przyjęliśmy informację, że możemy normalnie funkcjonować, że aparat pomimo, że stał w wodzie jest sprawny. Zaleceniem serwisu było ustalenie określonej wilgotności w pomieszczeniu. Uzyskaliśmy 20 procent i skonsultowaliśmy się z serwisem. Po sprawdzeniu aparatu uzyskaliśmy zgodę na uruchomienie i jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu. Wszystko działa tak, jak przed zalaniem.
Gdyby tomografu nie udało się uruchomić, to szpital musiałby się liczyć z wydatkiem około pół miliona złotych.
- Odetchnęliśmy z dużą ulgą - mówi Violetta Wilk, dyrektor do spraw administracyjnych szpitala w Kluczborku. - Z radością przyjęliśmy informację, że możemy normalnie funkcjonować, że aparat pomimo, że stał w wodzie jest sprawny. Zaleceniem serwisu było ustalenie określonej wilgotności w pomieszczeniu. Uzyskaliśmy 20 procent i skonsultowaliśmy się z serwisem. Po sprawdzeniu aparatu uzyskaliśmy zgodę na uruchomienie i jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu. Wszystko działa tak, jak przed zalaniem.
Gdyby tomografu nie udało się uruchomić, to szpital musiałby się liczyć z wydatkiem około pół miliona złotych.