- Uzyskaliśmy informację, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie przewiduje kontraktu na rehabilitowanie dzieci z wadami postawy w warunkach sanatoryjnych - wyjaśnia Irena Szott, naczelnik wydziału edukacji i spraw społecznych opolskiego starostwa.

- Planowana likwidacja podyktowana jest przede wszystkim realnym brakiem zainteresowania leczeniem wad postawy w trybie sanatoryjnym. Coraz mniejsze jest zainteresowanie przebywaniem dzieci na trzytygodniowych turnusach. Z roku na rok, co najmniej na przestrzeni pięciu lat, ta liczba dzieci w sanatorium spada - tłumaczy.

Szott zaznacza, że szkoły te są powołane po to, żeby dzieci przebywające poza swoimi macierzystymi placówkami mogły realizować obowiązek nauki, choć nie ma takiego wymogu. - Średnia liczba dzieci uczęszczających do szkoły w 2012 roku wynosiła 85, a w tym roku jest to niespełna 30 i nie ma perspektyw na poprawę tej sytuacji - dodaje Szott.

Sprawą zajmuje się teraz opolski kurator oświaty.