Pozytywnie o Morawieckim wypowiedział się także Jacek Jaszczyszyn z PSL, który podkreślił, że jest on bardziej technokratą niż politykiem, co dobrze rokuje polskiej gospodarce. Z podobną opinią wystąpił Dawid Niezgoda z Kukiz '15, który zauważył jednak, że zmiana premiera miała przykryć zmiany w prawie forsowane przez PiS a odejście Beaty Szydło było spowodowane zbyt wysokim zaufaniem społecznym, jakim się cieszyła, bo ono nie podobało się liderowi obozu władzy.
Jacek Piskorski z Nowoczesnej nazwał zmianę premiera tragikomedią, mówił także o tym, że Beata Szydło została przez prezesa PiS upokorzona. Jak dodał, po ludzku jest mu byłej już premier szkoda. Według Piskorskiego, Morawiecki ma za zadanie poukładać relacje Polski z Unią Europejską i łagodzić tarcia między różnymi frakcjami prawicy.
Marko Markowski z PiS stwierdził, że dotychczasowe osiągnięcia Morawieckiego stanowią znakomitą rekomendację na stanowisko premiera, apelował też, by nie współczuć Beacie Szydło, która na pewno zostanie dobrze zagospodarowana przez swoją partię. Przypomniał także, że to jej praca stała za podwójnym sukcesem PiS wyborach prezydenckich i parlamentarnych, czego nikt jej nie zapomni.
Goście programu dyskutowali także o wniosku Mniejszości Niemieckiej w sprawie rejestracji własnej partii. Hassa przyznała, że pomysł budzi kontrowersje wśród członków MN: jedni mówią, że pozwoli oddzielić działalność społeczno-kulturalną od politycznej, inni ostrzegają, że idea partii jako takiej odstręczy wielu sympatyków i członków mniejszości.
Gośćmi Marka Świercza byli: Joanna Hassa (MN), Jarosław Piskorski (Nowoczesna), Marko Markowski (PiS), Jacek Jaszczyszyn (PSL) i Dawid Niezgoda (Kukiz '15).