Niestety, w protestach robotniczych w tym amerykańskim mieście przemysłowym padły wtedy strzały, zginęli ludzie.
- Niestety to, co się dzieje w tej chwili w kraju powoduje, że jesteśmy bardzo niezadowoleni z obecnej sytuacji robotników - powiedział Sebastian Koćwin, który dodał, że w jego ocenie, jak na razie koszt kryzysu ponoszą przede wszystkim pracownicy.
Ale dzięki właśnie przedstawicielom robotników można blokować dzisiaj równe projekty anty pracownicze. Jak choćby rozwiązania w pierwotnym projekcie Tarczy 3.0. Na szczęście zostały zmienione – także przez opór związków zawodowych.
- Podejrzewam, że podczas świętowania skupimy się na mediach społecznościowych, w wielu miastach złożymy symboliczne kwiaty – przyznał nasz gość.