Przedstawiciele komitetu „NIE dla więzienia, TAK dla połączenia” pokazali na wyborczej konferencji schemat wzajemnych relacji między samorządowcami Brzegu i Skarbimierza. Grzegorz Chrzanowski, lider lokalnego ugrupowania i zarazem kandydat na burmistrza miasta uważa, że działający układ różnych powiązań to jedna z głównych przeszkód stojących na drodze do połączenia dwóch gmin. Wiceburmistrz Brzegu Bartłomiej Kostrzewa sprawę komentuje krótko – „Jeśli działa jakiś układ to należy o tym poinformować organy ścigania”.
- Skarbimierz i Brzeg połączone są od wielu lat. To wspólne relacje między wójtem a burmistrzem. Widać to dokładnie na naszym plakacie – tłumaczył wczoraj Chrzanowski. – Proszę spojrzeć na naszą planszę, mamy tutaj wójta Skarbimierza Andrzeja Pulita oraz burmistrza Brzegu Jerzego Wrębiaka. I proszę, zastępcą Wrębiaka jest Bartłomiej Kostrzewa, zięć pana wójta. Z kolei żona burmistrza Brzegu jest dyrektorem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Skarbimierzu. To jest ten zakulisowy system połączeń.
Wiceburmistrz Brzegu proponuje Grzegorzowi Chrzanowskiemu, by ten oddał sprawę organom ścigania. Bartłomiej Kostrzewa dodaje, że skoro działa jakiś układ, to sprawę trzeba wyjaśnić.
- Muszę powiedzieć, że słowo „układ” ma wyjątkowo pejoratywny wydźwięk i ono sugeruje, że istnieją jakieś niejawne mechanizmy i powiązania życia publicznego, że jest tutaj jakiś rodzaj nepotyzmu. Proponowałbym panu Chrzanowskiemu, żeby zamiast rzucania insynuacji poszedł o krok dalej i powiadomił odpowiednie organy, jeśli uważa, że działa tutaj jakiś układ.
Kostrzewa podkreśla, że tego typu sformułowania to element brudnej kampanii.
- Burmistrz Wrębiak mianując mnie na swojego zastępcę patrzył na moje wykształcenie, doświadczenie w samorządzie i dorobek zawodowy – dodał brzeski samorządowiec.