Jeżeli chodzi o masową popularność i rozpoznawalność, na pewno młodszy brat Józefa Skrzeka pozostawał nieco w cieniu, chociaż fani SBB mogli usłyszeć go na "Memento z banalnym tryptykiem" czy solowej "Józefinie", ale też i blues nie jest muzyką masową, a jemu pozostał wierny Jan do końca. Jednak "Kyks" Skrzek to nie tylko muzyka, ale i osobowość, dusza, serce, co w tym przypadku słychać tym wyraźniej, że mamy tu zapis występu na żywo - idealna forma w tym nurcie.