Wojtek Kaczor w 2013 roku kupił opolskiego Biesa i od razu w nim się zakochał. Tak to jest kiedy staje się na pokładzie jachtów, które mają duszę. Bies niewątpliwie do takich należy.
Ma za sobą dziesiątki tysięcy mil. Czterokrotnie płynął wokół Europy. Od Warny przez Istanbuł na morze Egejskie. Dziesiątki greckich wysp, na których Opolanie odcisnęli swój ślad. Odwiedził fiordy norweskie. Setki opolskich żeglarzy zdobywało na nim swoje żeglarskie szlify.
Nie sposób wymienić wszystkich opolskich kapitanów, którzy dowodzili jachtem. Najwięcej mil na Biesie przepłynął Zbigniew Wawrzkiewicz oraz jego syn Witold.
Biesem dowodzili opolscy kapitanowie: Wojciech Siłka, Jerzy Łańcucki, Stanisław Horecki Władek Lubczański, Feliks Szczot, Tadeusz Strzała, Mieczysław Tincel, Mieczysław Kozłowski oraz wielu innych.
Na Biesie nadal pływają opolscy żeglarze, a Wojtek Kaczor chętnie zaprasza na pokład wodniaków z Opolszczyzny, bo jak twierdzi, chciałby by jacht nadał służył opolskiej braci żeglarskiej.
W tym roku na The Tall Ships Races załoga Biesa otrzymała nagrodę za najmłodszą załogę regat.