Częsta zdarza się tak, że nasze żeglarskie pasje nie są podzielane przez członków rodziny. Najczęściej chodzi o drugą naszą połowę - tę lepszą. Czasem zdarzają się i Panowie, którzy z żeglarstwem nie chcą mieć nic wspólnego. Nasi życiowi partnerzy nie rozumieją radości na twarzy, kiedy pakujemy wór szykując się do rejsu. No bo jak można lubić kiedy jest zimno, pada deszcz, kiwa, trzeba wstawać w nocy i jeszcze spać w jednej koi z obcymi ludźmi. Ano można - odpowiadam. Żeglarstwo łączy ludzi, ale i potrafi rozdzielić.
Jednym z pomysłów, by troszkę połączyć naszą pasje z brakiem jej zrozumienia, są rejsy po naszych opolskich rzekach.
Najpiękniejszą rzeką w okolicach Opola jest Mała Panew - Nasza Mała Amazonka Opolska.