Trudno Jurka scharakteryzować, bo to niewątpliwie bardzo ciekawa i ciepła postać. Przez kilkadziesiąt lat pływał na wszelkiej maści kutrach i statkach do połowu ryb. Zmierzył cały świat jako oceanograf. Z tych wypraw przywoził piosenki, które dziś zna cała brać żeglarska.
Bo kto nie zna: "Gdzie ta keja", "Cztery piwka" czy "Jejku jejku".
W miniony piątek na scenie kozielskiego domu kultury wystąpili:
Marek Szurawski, Ryszard Muzaj, Andrzej Korycki z Dominiką Żukowską,
Waldemar Mieczkowski z zespołem, Mirek Kowalewski oraz zespół The Nierobers, którzy Jurkowi wyśpiewali jego piosenki.
Sala pękała w szwach, a publiczność znała wszystkie piosenki Jurka Porębskiego, przez co koncert miał bardzo ciepły i rodzinny charakter.
Zapraszam do wysłuchania relacji z tego koncertu.